Zima z LogosTour

150x110

Zima to doskonały czas na aktywny wypoczynek w górach, które wtedy oferują najwięcej rozrywek. LogosTour zaprasza w najbardziej atrakcyjne miejsca, ze wspaniałymi stokami narciarskimi i komfortowym zakwaterowaniem. Biuro nie zapomina też o pasjonatach egzotyki. Dla nich przygotowano równie ciekawą ofertę.

Zimę z LogosTour możemy spędzić na przykład na alpejskich stokach. LogosTour poleca apartamenty i hotele w Słowenii oraz we Włoszech. Malownicze, położone w sercu Alp Julijskich, słoweńskie miejscowości: Bovec, Kanin, Bohinj, Kranjska Góra łączą urodę Bałkanów ze znakomitą ofertą turystyczną.

Miłośnicy Italii mogą połączyć narciarską pasję z uwielbieniem dla południowego języka, kuchni i mentalności. Madonna di Campiglio to otoczone Dolomitami małe miasteczko i centrum sportów zimowych w północnych Włoszech. Miejscowość jest znana m.in. z odbywających się corocznie zawodów Pucharu Świata.  Zanurzona w pięknym pejzażu Dolomitów di Brenta, Marilleva spełnia wszystkie wymagania stawiane dobrze wyposażonej stacji narciarskiej. Zimą oferuje ponad 160 km tras, których powstanie było możliwe dzięki rozbudowanej sieci kolejek, wyciągów narciarskich oraz orczyków.

Słowacja

Osobom preferującym bliższe kierunki polecamy wizytę u naszych południowych sąsiadów na Słowacji. Kilometry dobrze utrzymanych tras narciarskich, unikalny mikroklimat, mała odległość od Polski i serdeczni ludzie sprawiają, że to idealna miejsce na zimowy odpoczynek.

W Tatrach Wysokich LogosTour poleca Strebskie Pleso rozbudowane w 1970 r. na potrzeby mistrzostw świata w narciarstwie; Stary Smokowiec, Tatrzańską Łomnicę, Tatrzańskie Matliary oraz Poprad, łączący walory rekreacyjno-uzdrowiskowe. W Niskich Tatrach proponowane są turnusy w Chopoku – Jasnej i Osadnicy – Velkiej Racy oraz w Wyżnych Ruzbachach i Liptowskim Janie, w których występują wody termalne. LogosTour zachęca też do pobytu w uzdrowisku Lubowniańskie Kupele. To znakomita oferta dla osób przemęczonych, niejeżdżących na nartach oraz po prostu tych, które po wysiłku lubią poddać się kojącemu działaniu ciepłej wody.

Egzotyka

Jeśli ktoś ma dość zimy lub nade wszystko kocha ekscytujące podróże, LogosTour zaprasza na wyprawy egzotyczne.

Chcąc oderwać się od codzienności i zanurzyć w zupełnie innym świecie, wyjedźmy w pełną przygód podróż po Argentynie, Paragwaju i Brazylii (+ opcja Urugwaj). Wycieczkę zaczniemy od Buenos Aires, miasta niegdyś oszałamiającego bogactwem, dziś pokrytego lekką patyną wciąż jednak zachwycającego elegancją. Przesycone tangiem milongi, kolorowe domy w La Boca, eleganckie dzielnice rezydencji i ambasad działają na turystów magnetycznie. Argentyna to serdeczni, niespieszący się nigdy ludzie, wyśmienite steki i czerwone wino. Odbędziemy rejs po kanałach delty ujścia rzeki La Plata, wjedziemy przez pampę na argentyńską wieś do tradycyjnej estancji gdzie poznamy kulturę gauchos. Chętni popłyną katamaranem do Colonia del Sacramento w Urugwaju, jednego z najstarszych i najpiękniejszych miast kolonialnych w Ameryce Południowej. Niezapomniane przeżycia czekają nas nad Igasu, wpisanymi na Listę UNESCO, jednymi z największych i najpiękniejszych wodospadów świata. Położone wśród pełnej barwnych motyli, orchidei i ptaków dżunglii, swym majestatem wprost zapierają dech w piersiach.

W Brazylii powita nas pełne karnawałowej atmosfery i nieustającej fiesty Rio de Janeiro. Wyłaniające się z oceanu góry, otaczają zatokę nad którą leży miasto, tworząc zupełnie bajkowy krajobraz. Monumentalne zabytki, odważne architektonicznie budowle, przepełnione skarbami muzea, pachnące ogrody to wszystko sprawia, że Rio uznawane jest za jedną z najpiękniejszych metropolii świata. Kolejką linową wjedziemy na szczyt góry Corcovado i staniemy u stóp posągu Chrystusa Zbawiciela. Nie tylko kibiców zachwyci Maracana, największy stadion piłkarski świata. W południowej części miasta odpoczniemy na pokrytej złotymi piaskami szerokiej plaży Copacabana. Zielonym Wybrzeżem, leżącym między Atlantykiem a górami Sierra do Mar przejedziemy do Paraty – prawdziwej perły architektury kolonialnej. To jednak tylko niektóre z atrakcji tej wspaniałej wyprawy.

Odległa podróż Australia–Nowa Zelandia to zupełnie inne lecz nie mniej porywające wrażenia. Antypody są połączeniem natury i nowoczesności. Klieliszkiem szmapana i westchnieniem zachwytu powitamy dzień pod Ayers Rock przypominającym masywny, czerwony, wyłaniający się z ziemi brzuch. Z podziwem będziemy patrzeć na kilkadziesiąt ogromnych „wiele głów”, jak określają tubylcy skupisko głazów Kata Tjuta i na stosy kamiennych naleśników, bo taki widok przypominają formacje skalne położone w parku narodowym Punakaiki. Odwiedzimy obezwładniające urodą plenery znane z filmowej trylogii „Władca pierścieni”, przejdziemy się czarną jak smoła plażą uwiecznioną w filmie „Fortepian”. Jednocześnie zastanawiać się będziemy nad takimi cudami techniki, jak słynna opera w Sydney, wysoki na blisko 328 m Sky Tower, czy ogromna elektrownia wodna w Twizel. Poznamy rdzenne rytuały wytatuowanych Maorysów, którzy przygotują dla nas pełne magii przedstawienie. Znajdziemy się na kultowym moście Kawarau, z którego odbył się pierwszy skok bungee i jeśli starczy nam odwagi sami możemy skoczyć w przepaść 43 metrów. W Górach Błękitnych obok których rosną lasy eukaliptusowe sprawdziwmy czy misie koala rzeczywiście są wciąż pijane. Zanurzymy się w podwodny, kolorowy świat raf koralowych, popłyniemy katamaranem, rzucimy bumerangiem, a nawet zagramy na trombicie. Upieczemy stek z kangura lub przyrządzimy danie z krokodylego mięsa. Wieczorem pójdziemy na targ rybny, by odpocząć od zgiełku i natłoku atrakcji. Zima po drugiej stronie kuli ziemskiej czy to nie spełnienie marzeń?

***

Niezależnie od tego czy wybierzemy narciarskie stoki czy wyprawę do ciepłych krajów, wyjazd w środku zimy to wspaniały prezent dla nas i naszej rodziny. Dodatkowe wakacje pomogą nam zregenerować siły i z optymizmem czekać na wiosnę.